Geodezja i Kartografia na UR

malutkicud

To co sie wyprawiało na rachunku dzisiaj to była masakra śmiechu, opisuje co następuje (czyli wszystkie zabawne sytuacje):

1. siedziałem razem z ulą
2. siedzieliśmy w samym rogu sali (im dalej od wroga tym lepiej)
3. nie byliśmy ze swojej grupy, wbilismy sie na 15:00
4. po odczytaniu listy zgłosiliśmy sie do dane do zadania: czworobok geodezyjny i co nastąpiło:

... stoje w kolejce za ulą, za mna jeszcze dwie osoby, gargula na nas patrzy i z tekstem: za czym tak państwo stoją? Na to ula ochoczo: Za CHLEBEM ... (ja stoje zszokowany i staram sie zkminić co ula powiedziała, patrze gargula delikatny usmiech, no to podlapałem żart, wychyliłem łeb zza uli i wale tekst: Tylko kartek nie mamy ... (ula smieje, ja smieje), a gargula: nie przyśliśmy tu sobie żartów stroić (comment: %$#%#%#$$), po czym odebraniu sobie tematów zadań, wróciliśmy do ławki i dalej smialismy jak głupi z tego tekstu ... :hamster_evil:

Naturalnie przez całe zajecia było zabawnie, nie bede opisywał,ale chodzilo między innymi, że "mam trampka w gębie" albo jak dzwonoliśmy z kalkulatorów do siebie, albo jak dejmien mial kalkulator z klapką i z tego to sie dopiero zajebiśćie dzwonilo ... ( :hamster_evil:

) (

)

ula

hehehe, musze stwierdzic zgodnosc zeznan lukasza razem z moimi zeznaniami :P tak rzeczywiscie bylo :P
na szczescie po swietach fafqu wraca na zajecia i bedzie siedzial z cudem :D moja psychika chyba by juz tego nie wytrzymala hehe